505230377 podrozeterapeutyczne@gmail.com
Made with love by Zuzanna Bajsarowicz
Dzieci uczą się od nas cały czas. Dosłownie cały, nie tylko podczas procesu formalnej edukacji. Nawet, gdy nie jest to nam na rękę i wolelibyśmy, żeby akurat czegoś się nie nauczyły.
Uczą się poprzez obserwację, proces modelowania, zadawanie dociekliwych pytań, zabawę, ruch, rozmowę, robienie, przeżywanie.
Uczą się jak, co i dlaczego. A czego my uczymy się od dzieci? Powiedzenie, że niczego nie byłoby zgodne z prawdą. ⠀Myślę, że jedną z takich rzeczy jest autentyczność. Autentyczna ciekawość świata i chłonność umysłu tak wielka, jak nigdy później. Pytanie za pytaniem, dociekanie natury życia… Chyba każdy, kto miał kiedykolwiek kontakt z pięciolatkiem, wie o co chodzi.⠀Dzieci nie nakładają masek, nie kłębią im się w głowach myśli o tym, czy wypada zagaić do spotkanej w sklepie osoby i pochwalić się, że ma się pięć lat i maskotkę różowego słonia. Albo chociaż uśmiechnąć do chłopca, który przechodzi obok bez oczekiwania, że dzięki temu uśmiechowi ich wizerunek społeczny się nieco ociepli i łatwiej będzie coś zorganizować. Uśmiechają się, bo tak chcą, jest to zgodne z ich emocjami i aktualną potrzebą.
Nazywam się Zuzanna Bajsarowicz.
Jestem psychologiem
i psychoterapeutą. Pracuję
w nurcie systemowo - ericksonowskim z osobami dorosłymi, dziećmi
oraz młodzieżą.
Jestem autorką ebooka rozwojowego "Podróże Terapeutyczne w głąb siebie", który już jest dostępny w sklepie.
Chcesz dowiedzieć się więcej?
To co zyskujemy w procesie socjalizacji i coraz bardziej zaawansowanego rozwoju społecznego oczywiście ma ogromną wartość i nie ma sensu wyzbywać się wszelkich norm i zasad, jednak warto się zastanowić, na ile zachowanie w wieku dorosłym jest autentyczne i zgodne z nami samymi. W autentyczności dziecka jest też coś bezkompromisowego – czasem słowa, które są po prostu obserwacją dziecka na temat naszego zachowania czy wyglądu mogą być ostre i zaboleć, ale jednocześnie nie są obarczone obawami „co ktoś o mnie pomyśli” i „jak mnie odbierze”. ⠀Jedną z czynności, w których doskonale widać spontaniczność i autentyczność dziecka jest rysowanie. Bardzo często widać, jak wraz z procesem dojrzewania spontaniczność zanika, rysunki stają się bardziej schematyczne, a bardzo często dziecko o ogromnej wyobraźni (i nierzadko talencie) zaprzestaje rysowania, bo „rysunki nie są takie jak innych”. A jako dorosły nie rysuje, bo się wstydzi. Smutne to.⠀
Więc uczmy się od dzieci. Są mistrzami w wielu dziedzinach.