505230377                      podrozeterapeutyczne@gmail.com

Made with love by Zuzanna Bajsarowicz

woman on bike reaching for man's hand behind her also on bike
07 listopada 2020

Trudna sztuka bycia wdzięcznym -
o uczuciu wdzięczności słów kilka

Wbrew pozorom, wdzięczność to jedno z bardziej złożonych uczuć. Takie, które pojawia się wraz z rozwojem dojrzałości emocjonalnej człowieka. Niewyuczone, niewymuszone. Takie, które nie opiera się na suchym „dziękuję” rzuconym gdzieś w przestrzeń, ani na słowach „to podziękuj teraz cioci, za to, że przyszła Cię odwiedzić”. Podziękowanie oparte na poleceniu więcej ma wspólnego z grzecznością, niż z autentycznym poczuciem wdzięczności. Odkrywanie jej w sobie to długotrwały proces.

Wdzięczność w relacji jest dodatkowo emocją trudną do wytrzymania. Często, gdy coś dostajemy, pojawia się powinnościowa potrzeba zrewanżowania się. „Tyle od niej dostałam, że muszę się odwdzięczyć”. Prawdziwa, głęboka wdzięczność, to uczucie, które mówi „Tyle od niej dostałam. To piękne. Jestem wdzięczna. Nie muszę się za to odwdzięczać”. Zwłaszcza, że są takie rzeczy, za które odwdzięczyć się po prostu nie da.

Bliskie relacje są oparte na stałej interakcji brania i dawania. Uczuć, opieki, zainteresowania, zaangażowania. Bywa tak, że ktoś daje więcej, a druga osobą więcej otrzymuje. Czy jest w tym coś złego? Czy bilans brania – dawania musi wyjść na zero? Nie musi. To jest właśnie ten trudny kawałek wdzięczności. Świadomość, że coś się otrzymało i nie uda się tego oddać. Że w pewnym sensie zaciąga się dług i się go nie spłaci. Że jest się odsłoniętym. Pokazuje się swoje miękkie części.

Co więcej, to uczucie, które sprawia, że konfrontujemy się z jakimś własnym brakiem. "Skoro ktoś bezinteresownie mi coś ofiarowuje, pomaga mi być w tym miejscu, w którym jestem, to znaczy że wcześniej tego nie miałam". Pokazuje, że nie wszystko jesteśmy w stanie zrobić sami, że są takie sytuacje, w których jesteśmy zależni. Taka zdrowa (!) zależność może być kolejnym krokiem w budowaniu bliskości. Bo proces dawania i brania w relacji jest zmienny.

Nazywam się Zuzanna Bajsarowicz.

Jestem psycholożką
i psychoterapeutką. Pracuję
w nurcie systemowo - ericksonowskim z osobami dorosłymi - indywidualnie oraz podczas terapii par.

Jestem autorką eBooków rozwojowych oraz kart pracy dla dzieci.

O autorce:

O MNIE

Chcesz dowiedzieć się więcej?

14 lutego 2025
Możemy tego nie chcieć, ale w dorosłym życiu, zwłaszcza w parze, odtwarzamy schematy relacyjne, które nabyliśmy w dzieciństwie. Schematy te najmocniej uaktywniają się w momentach, w których nasze poczucie bezpieczeństwa
08 lutego 2025
Psycholog i psychoterapeuta, Gary Chapman, opracował koncepcję pięciu języków miłości, którymi posługują się ludzie. Każdy z nas ma przynajmniej jeden dominujący język, który jest dla nas najbardziej naturalny i który
09 października 2022
Co jakiś czas natrafiam w Internecie na pytania o to, czy każdy psychoterapeuta jest psychologiem lub czy psychoterapeuci, którzy nie są psychologami są gorszymi specjalistami. Na każde z tych pytań,

tekst

nagłówek 2

nagłówek 2

Odwołanie do nowego ebooka

Jeśli wdzięczność jest uczuciem wymagającym pewnej dojrzałości emocjonalnej, to co zatem dzieje się wcześniej? Czy dzieci nie odczuwają wdzięczności? Czy powinniśmy je tej wdzięczności uczyć? A może wymagać?

Dziecięca wdzięczność nie jest w pełni uświadomiona. Można powiedzieć, że oparta jest na wielu innych emocjach - czasem na poczuciu ulgi, czasem na miłości, czasem na radości. Wyobraź sobie sytuację, gdy dziecko dziękuje Ci za prezent. Zazwyczaj uczucie, które jest najbardziej widoczne i uświadomione przez samo dziecko, to radość. Jest bardziej szczęśliwe, że dostało upragnioną zabawkę, niż wdzięczne, że o nim pamiętałeś, że zadbałeś o jego potrzeby. Brzmi trochę egoistycznie? Tak, ale tylko wtedy, gdy pomyślimy, że w tej sytuacji oczekujemy od dziecka wdzięczności. Jeśli zweryfikujemy swoje oczekiwania, to zobaczymy, że okazywana przez nie radość jest dokładnie tym, co w tej sytuacji jest ważne.

Nawet jeśli dziecko z początku nie jest w stanie odczuwać w pełni uświadomionej wdzięczności, to nie znaczy, że na późniejszym etapie rozwoju tej umiejętności nie nabędzie. Dzieje się to podczas procesu rozwoju emocjonalnego, który bardziej przypomina wzrost drzewa, niż sezonowego kwiatu. Zadaniem rodzica jest je w tym procesie wspierać:

1. Nie przymuszaj do odczuwania wdzięczności (zresztą nie da się nikogo przymusić do odczuwania emocji) poprzez słowa „Podziękuj mamie za to że cię kocha i że o ciebie dba” czy „Musisz być wdzięczny”. Tego typu słowa pokazują, że wdzięczność i miłość są czymś warunkowym i że WYPADA je odczuwać.

2. Tak, jak w przypadku wszystkich innych emocji, mów o tym, co czujesz. Kiedy odczuwasz za coś wdzięczność, powiedz o tym swojemu dziecku. Być może jesteś wdzięczny jemu, być może komuś innemu. Jeśli nie będziesz okazywać i nazywać swoich emocji, Twoje dziecko nie nauczy się tego robić.

3. Wdzięczność jest ściśle powiązana z uważnością. Ucząc dziecko dostrzegania małych rzeczy i czerpania z nich radości sprawiamy, że zaczyna być uważne na to, co dzieje się dookoła, a właśnie z tej uważności wypływa wdzięczność.

I pamiętaj: Najważniejsza jest relacja!